Ogólna ocena | ☆☆☆☆☆ |
Ogólna ocena |
Ogólna ocena |
Spodnie są wygodne, kieszenie dobrze rozmieszczone, klapy kieszeni udowych można zapiąć na rzepy, dzięki czemu kieszenie pozostają otwarte, co jest bardzo dużą zaletą. W przypadku spodni terenowych krój jest dość ciasny, jeśli weźmiesz te, które pasują do Twojego rozmiaru, jeśli zależy Ci na przestronności, powinieneś wybrać większy rozmiar.
Ogólna ocena |
Spodnie otrzymałem na krótko przed tygodniowym treningiem siłowym, więc można było je od razu przetestować. Podczas treningu spodnie przypominały spodnie dresowe, co jest zaletą. W spodniach był w stanie wykonywać wszystkie niezbędne ruchy i podczas walki niczego nie zaciskał. Na początku myślałam, że podczas treningu spodnie w ogóle nie oddychają, ale ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu rzeczywiście oddychały i były wygodne. Materiał sprawia wrażenie bardzo trwałego w spodniach. Cena jak za te spodnie adekwatna do jakości :)
Ogólna ocena |
Ogólna ocena |
Ogólna ocena |
Ogólna ocena |
Spodnie są bardzo wygodne w noszeniu, a dzięki dobrym materiałom nie powodują uczucia duszności nawet podczas upałów. Jedynym minusem są kieszenie na nakolanniki. Kieszenie mogłyby być większe, obecnie za wąskie nakolanniki nie zawsze mieszczą się pod kolanem w szybkiej sytuacji.
Ogólna ocena |
Ogólna ocena |
Spodnie, które dobrze leżą, są funkcjonalne i trwałe. Jednak moje spodnie nie miały jeszcze czasu na ciężkie obciążenia. Kieszenie na nakolanniki są dość wąskie, więc niewiele uniwersalnych ochraniaczy mieści się w nich bezpośrednio. Sam nie wymyśliłem sensownego zastosowania kieszeni na łydki. Wolałbym zamiast tego małą kieszeń na latarkę/nóż na udzie. A jako zapięcie w pasie zamiast zwykłej naklejki/dodatkowo odpowiedni guzik byłby wygodniejszy jak na mój gust. Jednak bardzo dobre spodnie w cenie!
Ogólna ocena |
Ogólna ocena |
Ogólna ocena |
Ogólna ocena |
Ogólna ocena |
Ogólna ocena |
Ogólna ocena |
Boczne kieszenie są całkiem ładne, dobre miejsce. Kieszenie na udach są również ładne, dobrze zapinane na zamek. Nakolanniki nie są czymś, o czym można głośno krzyczeć.
Tkanina jest dobrej jakości.
Nie polecałbym ich jako spodni bojowych, ale używaj ich w dni powszednie w koszarach.
Nie kupiłbym ponownie.
Ogólna ocena |
Dla dużej suki naklejka ledwo mieściła się z przodu - dziadek 172cm / 85kg.
Suma średnia regularna. W przeciwnym razie spodnie są dobre. Do zajęć na świeżym powietrzu
Całkiem nieporównywalny. Elastyczność znajduje się na pośladkach i udach, więc dobrze nadaje się do aktywności!
Pomijając wyczerpanie wentylacji, latem może być trochę spocony. Kieszenie są podekscytowane, ale działają 👌
Ogólna ocena |
Dłuższe użytkowanie nie zmienia mojego wcześniejszego komentarza: Najlepsze spodnie jakie kupiłam w swoim przedziale cenowym. Rzep ortezy kolana jest zmiękczony, dzięki czemu nie uciska już stóp. Podwójne szwy w wielu miejscach i spodnie nigdzie nie pękają. Kieszenie mają odpowiednią wielkość i wystarczająco się rozszerzają. Uwagę zwraca fakt, że elastyczna tkanina tyłka i wewnętrznej strony ud jest cienka i przepuszcza wiatr. Czyli latem działa wentylacja, zimą persus może za bardzo się ochłodzić...
Początkowo poszedłem przyjrzeć się spodniom Clawgear, ponieważ wydawały się one o kilka inteligentniejsze w funkcjach niż Vanguard Direct Action: Zakładanie wkładek kolanowych odbywa się w spodniach operatora z gumkami. Mianowicie byłem sceptyczny, że naklejki Vanguard na zginanie kolan nie działają zbyt dobrze. Skończyło się jednak na tym, że kupiłem Vanguards, ponieważ mają one absolutnie skandalicznie stylowe spodnie z cryen multicamina i materiałem oraz lepiej krojone niż spodnie operatora. Absolutnie chore, schludne spodnie. Etykiety na kolanach działają świetnie w tym sensie, że wkładki są we właściwym miejscu. Jednak naklejki mają jedną główną wadę: naciskają na zgięcie kolana podczas kucania. Niemniej jednak w żadnym wypadku nie przestawiłbym się na inne spodnie: Vanguard to najfajniejsze spodnie taktyczne lub w ogóle spodnie, jakie postawiłem na nogi. Jeśli więc zastanawiasz się nad różnymi opcjami, ponownie, mądrze jest najpierw udać się na miejsce i nie zamawiać domu wyłącznie na podstawie zdjęć. Otrzymałem również dobrą obsługę w Varuste.Net / Authority.